Data modyfikacji:

Jakie szelki dla kota wybrać?

Właściciel na spacerze z psem to widok, który nie dziwi już nikogo. W sklepach zoologicznych znajdziemy mnóstwo obróżek czy szelek oraz smyczy dedykowanych psom. Coraz więcej osób jednak myśli również o tym, by na spacery wyprowadzać także koty. W wielu miejscach widok kota na smyczy jest całkowicie naturalny. Jak przygotować się do wyprowadzania mruczka? Jakie szelki dla kota wybrać? O czym pamiętać, by wspólna przechadzka była ciekawa i bezpieczna dla pupila? Aby odpowiedzieć na te pytania, postanowiliśmy stworzyć krótki przewodnik, który pomoże w wyborze najlepszych szelek dla kota.
jakie szelki dla kota

Kot na spacerze – czego się spodziewać?

Zacznijmy od tego, że spacer z kotem to zupełnie inna kwestia niż spacer z psem. Wydawać by się mogło, że obie te czynności są podobne, jednak nic bardziej mylnego! Kot to urodzony drapieżca, wyczulony na wszelkie dźwięki, zapachy czy nagły ruch. Jego spacer przypomina nieco polowanie. 
Koty zazwyczaj częściej stoją, węszą i rozglądają się niż chodzą. Właśnie z tego powodu przechadzkę z kotem trudno nazwać spacerowaniem. Właściciel zazwyczaj przez dłuższy czas stoi w jednym miejscu i obserwuje pupila, który ostrożnie rozpoznaje teren. Opiekunowie muszą się więc uzbroić w cierpliwość.
Podczas takiego spaceru konieczne jest nieustanne obserwowanie kota. Wystarczy jeden nagły ruch, niespodziewane szczekanie psa czy pojawienie się interesującego owada, aby mruczek wpadł w panikę lub poczuł żądzę polowania. W takim przypadku utrzymanie go na smyczy może być trudne, dlatego należy zwracać szczególną uwagę na otoczenie i unikać potencjalnych niebezpieczeństw.
Dla kotów dużą atrakcję stanowią też drzewa, dlatego nie zdziw się, jeśli podczas spaceru twój pupil wskoczy na najbliższy pień. Na szczęście szelki dla kota oraz smycz pozwalają na swobodne sprowadzenie mruczka na ziemię.

Obroża czy szelki dla kota?

Wśród właścicieli psów popularne jest wyprowadzanie zwierzaków na smyczy przypiętej do obroży. W przypadku kota taki pomysł może nie zdać egzaminu. Przede wszystkim kocie ciało jest niezwykle gibkie i potrafi dostosować się nawet do bardzo małej przestrzeni. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że spanikowany bądź zainteresowany polowaniem mruczek zwyczajnie wyślizgnie się z obroży.
Ponadto obroża wywołuje duży dyskomfort u zwierzaków, powodując podduszanie. Dla kota taka sytuacja jest bardzo stresująca, a często niedopuszczalna. Właśnie z tego powodu będzie on próbował za wszelką cenę uwolnić się z obroży.
Jeśli mimo wszystko chcesz, aby twój kot nosił na spacerze obrożę, dołącz do niej zawieszkę z adresem bądź numerem telefonu do właściciela, a dodatkowo wyposaż mruczka w szelki dla kota. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że jeśli zwierzak zostanie spłoszony i ucieknie, jego znalezienie będzie nieco łatwiejsze.

Szelki dla kota – jakie wybrać?

Przede wszystkim rodzaj oraz rozmiar szelek należy dopasować do wymiarów naszego mruczka. Jeśli jest on jeszcze młodym kociakiem, musimy liczyć się z tym, że będziemy musieli kupić kilka par szelek w okresie jego dojrzewania. W przypadku, gdy mamy już dorosłego pupila, jedne szelki mogą okazać się wystarczające, choć nie zawsze. Jeżeli kot przytyje bądź schudnie, istnieje duża szansa, że dotychczas używane szelki będą zbyt małe lub zbyt duże.
Wybierając szelki dla kota, musimy pamiętać o tym, by były one dla niego komfortowe. Przed zakupem najlepiej zmierzyć mruczka w miejscach, w których będą znajdowały się obręcze szelek, czyli zazwyczaj na szyi, pod łopatkami i za przednimi łapkami. Należy pamiętać, że po założeniu szelek kotu powinniśmy móc swobodnie wsunąć pod nie palec. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że wybrany model jest komfortowy dla naszego pupila.

Rodzaje zapięć w szelkach dla kotów

Rodzaj zapięcia w szelkach ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa mruczka. Przede wszystkim należy wybierać takie szelki, które zapinają się na plecach pupila – nie zaś na brzuszku. 
Najpopularniejsze szelki zapinane są na klamerki bądź zatrzaski. Czasem można spotkać także szelki zapinane na rzepy, choć są one najmniej bezpieczne – ruchliwy kotek może bez problemu je rozpiąć. Jeśli więc zależy ci na tym, by kot nie wyślizgnął się z szelek, postaw na szelki z dobrej jakości klamerkami lub zatrzaskami.
Wybór szelek dla kota nie jest sprawą prostą. To od nich zależy bezpieczeństwo naszego mruczka na wspólnych spacerach. Mamy nadzieję, że nasze krótkie zestawienie rodzajów szelek dla kota nieco ułatwi wybór tego akcesorium.

Poznaj najlepsze szelki dla kota

Skoro już wiesz, czym kierować się podczas wyboru szelek i na co zwracać uwagę podczas ich kupowania, to teraz pora poznać rodzaje najlepszych szelek dla kota dostępne na rynku. Te modele doceniają wszyscy kociarze, którzy wychodzą ze swoimi mruczkami na spacery.

Szelki dla kota bezuciskowe

Dlaczego koty mogą nie lubić szelek? Ponieważ te mogą się wrzynać i krępować im ruchy. A kot jest na to jeszcze bardziej wyczulony, ponieważ skacze i porusza się zupełnie inaczej niż pies. Jego zwinność nie powinna być więc niczym zaburzona. Idealnie sprawdzą się więc szelki bezuciskowe. Ich ergonomiczna i dość szeroka budowa sprawiają, że kot czuje się w nich komfortowo. Takie szelki nie powodują dyskomfortu ani podrażnień.

Szelki ubranka

Twój mruczek domaga się spacerów także w chłodniejsze dni? W takim razie docenisz szelki ubranka czy kamizelki. Spacerowanie po chłodzie czy śniegu może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych twojego kociego przyjaciela. Dlatego przed spacerem powinno się kota zabezpieczyć, zwłaszcza tego z krótszą sierścią. Tutaj sprawdzają się ubranka.
Ale żeby nie powodować u kota dyskomfortu, można połączyć ubranko z szelkami. Takie szelki są dla kota bezpieczne i ciężko będzie mu się z nich wyswobodzić. Co więcej, takie szelki zapewniają kotu ciepło. Mała uwaga – szelki ubranka mają być przede wszystkim praktyczne. Unikaj szelek ze zbyt dużymi ozdobami, np. wszelkimi kokardkami, sznureczkami itp. Kotu może być w takim ubranku niewygodnie.

Szelki guard

Przypominają szelki z dwóch obręczy połączonych paskiem. Czym się jednak różnią? Szelki guard mają dwa paski – na grzbiecie i kocim brzuchu. Dzięki takiej konstrukcji szelki nie obciążają kociej szyi, a spacery z kotem są wygodniejsze, zwłaszcza jeśli twój mruczek lubi na smyczy pobiegać.
Minus szelek guard? Są to szelki dość kłopotliwe w założeniu. Dlatego też nie polecamy ich jako pierwsze kocie szelki. To szelki idealne dla kociego wyjadacza. Mruczka, który spaceruje od lat i jest do tego przyzwyczajony.

Szelki z dzwoneczkiem? Pod żadnym pozorem ich nie kupuj!

Pisząc o najlepszych szelkach, nie mogliśmy pominąć tej kwestii. Przy kocich obrożach lub szelkach często spotyka się dzwoneczki. Pod żadnym pozorem nie kupuj takich produktów. Dlaczego? Dzwoneczek, który wydaje dźwięk z każdym kocim ruchem, sprawia, że kot jest rozdrażniony. To wprowadza do codziennych spacerów nerwowość i irytację, które są zupełnie niepotrzebne.

Jakie szelki dla kota? Jak przyzwyczaić kota do szelek?

Wiele mruczków lubi spacery. Ale nie każdy mruczek lubi od razu szelki. U wielu kotów szelki wywołują ogromny stres. Jak przyzwyczaić do nich mruczka?
Przede wszystkim nigdy nie zakładaj szelek na siłę! Wystarczy, że raz ubierzesz tak kotu szelki, a on zapamięta je w ten sposób już na zawsze. I będzie uciekał, gdy tylko je zobaczy.
Najpierw szelki muszą stać się częścią kociego świata. Umieść je więc w miejscu, w którym twój kot często przebywa, np. obok drapaka. W ten sposób szelki przejdą kocim zapachem, a mruczek je zaakceptuje. Pozwól mu się nimi bawić, ocierać się o nie.
Gdy kot reaguje pozytywnie na same szelki, spróbuj przełożyć mu ich pierwszą część przez głowę. Nie rób tego na siłę! Czasem samo podniesienie szelek na wysokość kociej głowy wystarcza.
Najlepiej, aby kot sam nauczył się wkładać szelki. Jak to zrobić? Umieść szelki na wysokości kociej głowy, a za nimi trzymaj smaczek. Kot, chcąc sięgnąć po smaczek, będzie musiał przełożyć głowę przez szelki. Czynność tę powtórz tyle razy, aż stanie się dla kota oczywista. Później możesz próbować zapiąć szelki.
Gdy już masz kota w szelkach, pozwól mu chodzić w nich po mieszkaniu. Niech poczuje się w nich swobodnie. Na naukę chodzenia na smyczy przyjdzie czas później.
Zdjęcie: Envato Elements
Klaudia Borycka
Klaudia Borycka

Najczęściej pisze o modzie, najnowszych trendach, biżuterii i kosmetykach. Uwielbia podróże do Włoch oraz azjatycką kuchnię. Oprócz pracy w redakcji prowadzi też własną markę kolorowej ręcznie robionej biżuterii POLIMERY Jewellery.